Maryla Rodwicz od lat szokuje swoimi kreacjami
Maryla Rodowicz zaskakuje od lat. Na scenie pojawia się w ubraniach, które robią wrażenie. Część z nich zbiera gratulacje, inne są wytykane palcami przez jej fanów. Jedno jest jednak pewne – nie da się obok nich przejść obojętnie. Niedawno publiczność mogła podziwiać metamorfozę wokalistki. Zrzuciła kilka nadprogramowych kilogramów. Wysmuklona piosenkarka sięga po jeszcze odważniejsze ubrania. Nie przejmuje się krytyką. W doborze kreacji od lat jest wierna sobie, choć czasem korzysta z pomocy stylistów. Efektami lubi dzielić się na Instagramie. W tym medium społecznościowym obserwują ją ponad 144 tysiące osób.
Kłopoty Maryli Rodowicz. Musiała szarpać się przed wyjściem na scenę
Tym razem internauci mogli zobaczyć Marylę Rodowicz w dżinsowym komplecie. W czasie koncertu w Łowiczu wokalistka zdecydowała się na błękitny total look. Oczywiście, jak to w przypadku barwnej artystki, nie była to spokojna stylizacja. Ubranie gwiazdy było mocno „porwane”, a strzępy materiału układały się w ozdobne frędzle. W efekcie spodnie i bluzka więcej odsłaniały, niż zasłaniały. Do kompletu piosenkarka założyła kowbojski, również wykonany z dżinsu, kapelusz i jaskrawe, różowe buty na spektakularnym obcasie i platformie. Okazało się, że stylizacja przysporzyła 77-latce niemało kłopotów.
Nie wyszło. Powtarzam, ten kostium nie był łatwy. Po pierwsze włożenie nogi w nogawkę to było wyzwanie. Albo noga wychodziła w połowie, albo nitki wchodziły w palce, albo nitki haczyły się o obcas buta. No mówię wam koszmar, ale ja się nigdy nie poddaję i trzeba było wymyśleć jakiś skuteczny patent na włożenie nogawek. Ciekawa jestem jaki sposób byście wymyślili? – żaliła się w instagramowym wpisie.
Niestety wielu internautów nie doceniło wysiłku, jaki Maryla Rodowicz włożyła w ubranie swojego kostiumu. Niektórzy fani skrytykowali stylizację artystki. Na szczęście pojawiły się też komplementy, które mogły osłodzić trud, na jaki zdobyła się piosenkarka.